Dlaczego niektórzy sportowcy reklamują nie działające diety?

Reklamowanie produktów czy usług to dla sportowców żadna nowość – w końcu każdy chciałby zarobić wiele milionów, tylko dlatego, że wypowiedział kilka słów I na przykład pokazał się w telewizji. Dlaczego jednak większość sportowców reklamuje diety, które nie funkcjonują?

Zbyt słaby ,,research”

Wielu sportowców najczęściej nie ma czasu na to, aby dogłębnie sprawdzić efekty bądź kwestie techniczne związane z tym, co reklamują. Nierzadko do gry wchodzą spore pieniądze, bądź I nawet osobiste układy, które zapewnią takiemu sportowcowi wiele w kwesii siły przebicia. W końcu nic dziwnego, że topowe marki, które wcale takie zdrowe nie są – (czarny, gazowany płyn z nazwą na C) daje miliony dolarów rocznie na reklamę, oraz ,,wspieranie” sportowców, podczas gdy ten produkt praktycznie jest płynnym cukrem – I nie wiadomo czy przypadkiem nie wywołuje on cukrzycy. Bo zęby na pewno on niszczy.

Większość z nich jest oparta na kłamstwach

To zdecydowanie pierwszy i największy grzech tego typu diety reklamowanej przez profesjonalistę sportowego. Osoby opowiadające się za tą dietą zwykle nie mają nic wspólnego z nauką prawidłowego odżywiania, nie mówiąc już o braku wykształcenia w tej dziedzinie. Każdy, kto wie cokolwiek na temat odżywiania, wie, że taka dieta może ranić ludzi, a ich jedynym celem jest zarobienie jak największej ilości pieniędzy na tej praktyce. Zacznijmy od tego, że samo picie wody lub picie większej ilości wody zaszkodzi, a nie pomoże. Głównie dlatego, że stwierdzenie, że połowa z nas to woda może być słuszne, ale nasza prawidłowa dzienna dawka to 1-1,5 litra. Zostało to potwierdzone naukowo, w przeciwieństwie do tych mistrzów, którzy nie mają podstaw naukowych do argumentacji odcisków palców. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, bo mówimy o „zwykłej osobie”. Oczywiście znajdą się ludzie, którzy mniej potrzebują i piją więcej.To normalne, bo każde stworzenie jest inne. 

Dieta nazywana ,,kopenhadzką”

Dla ludzi, którzy wymyślili tę dietę, ciężko jest znaleźć jakikolwiek argument przemawiający za ich niewinnością. Niemożliwe jest szybkie schudnięcie bez poważnych konsekwencji zdrowotnych. Nasze ciało nie jest zrobione z gumy, ale z mięsa i kości. Podstawą tej diety jest ograniczenie energii dostarczanej naszemu organizmowi (czasem nawet 400 kcal! – w przeliczeniu na niektóre białka), co jest kompletnie głupie, bo tak, za kilka dni schudniemy kilka kilogramów Powodem jest to, że organizm stara się unikać głodu, ale po tym „kuracji” pojawia się znany wielu osobom efekt jo-jo, a nawet pogarsza naszą początkową wagę.  Poza tym ta „dieta” może mieć również poważne konsekwencje dla naszego zdrowia, dlatego należy pamiętać, aby nie ufać tego rodzaju burakom i wybrać dietę z pomocą osób posiadających odpowiednią wiedzę i doświadczenie. 

źródło: https://pinnaclesports.pl/

5/5 - (1)